Miesięczne archiwum: Czerwiec 2017

Jutro będzie 3 tygodnie jak wyszliśmy ze szpitala..A Julka nadal nie doszła do siebie, dalej charczy..Przez ten czas co jesteśmy w domu, juz dwa razy była doktor rodzinna. Pierwszy raz była tydzień po naszym wyjściu ze szpitala, wtedy mówiła ze … Czytaj dalej →

Julia powoli dochodzi do siebie. Czasem jeszcze zakaszle. Jutro mamy umowiona wizytę domową lekarza rodzinnego. Zobaczymy co powie Pani doktor..A po za tą wizytą pójdziemy jeszcze z Julką do pulmonologa ( będzie to ta sama Pani doktor, która leczyla nas … Czytaj dalej →

2,5 tygodnia…tyle spędziliśmy razem z Julką w szpitalu. To jeden z dłuższych pobytów od urodzenia Julki. Wyszliśmy 8.06. Było dość poważnie i niebezpiecznie. Gdy trafiliśmy tej feralnej soboty na izbę przyjęć a potem na OIT, Julia miała rozległe zapenie płuc … Czytaj dalej →

Byłbym zapomniał o najważniejszym! W czasie obecnego pobytu w szpitalu dotarła do nas bardzo dobra wiadomość; mianowicie ruszyła machina z komórkami macierzystymi dla Julki. Wszystkie formalności załatwione i jak dobrze pójdzie to na początku jesieni tego roku będzie 1sze podanie!!! … Czytaj dalej →

Dziś mija 14 dzień odkąd trafiliśmy z Julką do szpitala. Jeśli chodzi o zdrowie Julki, jest jakaś poprawa ale szału nie ma..niby antybiotyk z najwyższej półki ale rezultatów wielkich nie ma. Prawdopodobnie było to zbyt długo uchowane zapalenie płuc i … Czytaj dalej →