79 dni…

2,5 miesiąca, 79 dni..tyle czasu Julia walczyła o życie. Na szczęście wyszła z tej opresji obronną ręką. Neuro zakażenie udało się zwalczyć! Nowa zastawka założona, wszystko działa jak należy. To był prawdziwy koszmar i nie wiem jakim cudem Julia to przeżyła bo było naprawdę ciężko i granica między życiem a śmiercią była cienka. Myślę, że nawet wśród lekarzy, Julii przypadek wzbudził „podziw”.. biorąc pod uwagę ogólny stan i obciążenia z jakimi Julia zmaga się na co dzień był to nie lada wyczyn że ona to przetrwała..dwoje z nich nawet wspomniało coś między wierszami na ten temat a jeden z anestezjologów jak już było po wszystkim i Julia leżała jeszcze na OIT powiedział nam, że pacjenci z takim zakażeniem w 90% przypadków kończy się… wiadomo jak..nie wiem czy przesadził ale my sami wyczytaliśmy, że takie zakażenie które miała Julia często kończy się zapaleniem opon mózgowych i 50% przypadków kończy się zgonem. Tak czy siak było bardzo źle ale to już za nami. Julia żyje i to jest najważniejsze a od dziś jesteśmy wszyscy w domu! Myślę że emocje będą z nas wychodziły jeszcze przez kilka dni. Dziękujemy wszystkim którzy w tym ciężkim czasie byli z nami realnie, myślami czy też zmówili zdrowaśkę za Julii zdrowie. Pomogło na pewno! Ktoś nad Julią czuwa a ona sama ma ogromną siłę i chęć do życia…bo mimo wszystko życie jest piękne, pamiętacie o tym!! ❤️❤️❤️

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz